nusia

pisałam wam w wcześniejszej notce że sie powadziłam  z molendom i kazał mi on przyjść z mamą na trening ino i dzisiaj mi to jeszcze raz powiedział że mam z nią przyjść bo chce sobie z nią porozmawiać w sprawie mojego zachowania! i za to moje zachowanie nie będę grała w następnym meczu :( a jeżeli mama nie przyjdzie to juz wogule nie będę grała :( i normalnie fes się wkur... !!! no i będę musiała z nią przyjść (a wtedy dopiero będzie się działo) ale jeszcze jedną przygoda mnie dzisiaj spotkała jak wracałam z budy. szłam z kaktusem =P i jakaś babka z facet przechodziłi obok nas i babka mówi do tego faceta że nadepła by teraz na mój szal a ja oczywiście musiałam odpysknąć i mówie straszne ale to nie to wkurzyło babke. przeszliśmy z 5 metrów i katus mówi do niej urzekła mnie twoja historia i babka wkurzona odwróciła się podeszła do nas niby chciała popchnąć (ale jakoś jej to nie wyszło,a ta babka była młoda) i mówi do kaktusa (kasi nowak) czy chce dostać a kasia mówi a co ja robie i babka jej coś tamjeszcze popluła i poszla a mt z kaktusem później przez cała droge szłyśmy i się śmiałyśmy. i tak właśnie minął mój kolejny dzięń. pozdrowienia i buziaki dla wszystkich :* :* :* :* :* !!!

jestem bardzo szczęśliwa ! dzisiaj jest niedziela radości i rzeczywiście jest ona dla mnie bardzo radosna. byłam dzisiaj na 12 w kościele i było bardzo fajnie może nie tylke fajnie w kościele co po :]! po kościele powiedziałam robertowi że chce z nim dalej być co spowodowałao że obojgu nam poprwił się od razu humor i wszystko znowu wróciło na normy :]! jeszcze tylko tydzień chodzenie do budy i wolne ale coś czuje że tan tydzień będzie się dłużył i dłużył jutro siedem męczących godzin (w tym 2 polskie :( historia i wos z łysym :( ) w czwartek sprawdzian a gery i zaległa kartkówa z bioli (a ja jeszcze nic nie umiem) kończe. może jeszcze później coś napisze papa. pozdrowienia dla kaktusa =P, roberta :*, osamy, olifci, primaXa, cyzia i wszystkich których tu nie wymieniłam!!!

dzisiaj graliśmy w bytomiu dwa mecze i niestety oby dwa przegraliśmy, ale fakt że walczyliśmy oby dwa mecze kończyły się tajbrekiem a co najgorsze przegrywalyśmy 9:2 i doprowadziłyśmy do 13:9 ale niestety przegraliśmy a drugi to było chyba 13:10czy11 i również nie udało nam się wygrac.doszłam do wniosku że  wygrały z nami wzrostem. gdybyśmy były wyższe to napewno potoczyło by się inaczej ale trudno trzeba będzie to czymś innym nadrobić jak nie mamy wzrostu.jeszcze w dodatku po meczu powadziłam że z molendom, ale szkoda o tym pisać (poprostu nie warto). nie poszłam dzisiaj na mecz mojego faceta (czego bardzo żałuje) ale naprawde nie miałam siły już. przyszłam do domu usiadłam na kompa sprawdziłam poczte zeszła z kompusia, powadziłam się z rodzicami i poszłam spać (wogule dzisiaj byłam bardzo kłutliwa). jutro będę się widziała z robertem i powiem mu jaką decyzje podjęłam decyzje mam nadzieje że będzie z niej zadowolony i będzie jak dawniej. kończe bo zanudze. wielkie buziaki dla roberta :* :* :* (zrozum że z cyziem i primaxem mnie nic nie łączy)  pozdrawiam wszystki i komentujcie moje notki i wpisujcie się do księgi !!!

sorki że wczoraj nie napisałam notki ale to prze moją mamę ! podlewała kwiatki i przez przypadek naleło jej sie trochę do monitora i nie włanczaliśmy kompusia przez cały wieczór żeby monitor wyschnął, ale na szczęscie dzisiaj włączyłąm i nic nie było wszystko gra i bucy ! a dzisiaj mój fenomenalny ojcie gotował korpus na zupe i również przez przypadek mu się usło i przypalił gotujący się w wodzie korpus (niech żyje antytalencie niezgrabność) jak tylko weszłam do dmu to poczułam ten smród  i odazu wiedziałm że ojciec przypalił zupe !!! jeszcze o jednej rzeczy chciałam napisać a mianowicie (nie chcąc oczywiście nikogo OBRAŻAĆ ani OBGADYWAĆ) ale wydawało mi się że siatkówka jest grą zespołową a nie tak jak w naszej drużynie grają dwie trzy osoby (chodzi mi o atak) chociaż ta trzecia to też nie tak często. i fes mnie to wkurza bo  np. ja też bym chciał sobie po zbijać ale chodzi mi żebym tylko ja atakowała ale pozostałe trzy zawodoniczki ale mam nadzieje że to sie zmieni i będzie wszystko ok ! kończe bo przynudzam pozrowienia i buziaki dla wszyskich :* :* :* !!!

i minął kolejny dzień, a ja nadal jestem niezdecydowana a czas leci i leci :(   jutro zawody z kosza na MHT (ciekawe jak nam pójdzie) dzisiaj było nawet fajnie ! pogadałam sobie z moim dawnym kumplem, byłam na sks poprostu super ! dzięki za wszystkie komentarze  i mam nadzieje że będzie ich jeszcze więcej ! kończe bo nie wiem co pisać pozdrowienia i buziaki dla wszyskich :* :* :* !!!